Postanowiłam zrobić spis półproduktów, które, moim zdaniem,
mogą być dobre dla cery trądzikowej i tłustej.
Olejki
I- przetestowane przeze mnie:
1.Tamanu- doskonały na blizny i gule podskórne. Pachnie przyprawą do
zup, nie każdemu może to odpowiadać.
2.Rycynowy- świetny na wysyp drobnych krostek. Moja
twarz bardzo lubi połączenie oleju rycynowego z kwasem salicylowym - preparat Salicylol. Dodatkowo
namiętnie smaruję nim rzęsy. :D
3.Z pachnotki- posiada właściwości bakteriobójcze (hamuje
rozwój Propionibacterium acnes- bakterii która często wywołuje objawy
trądzikowe), jest lekki, dobrze nawilża. Bardzo delikatny zapach, nie
powinien przeszkadzać.
4.Arganowy-działa podobnie jak olej tamanu, ale
jest bardziej odżywczy, działa silniej nawilżająco. Przyjemniej pachnie-
orzechowo.
5.Konopny- testuję od niedawna, ale już uwiódł moje serce.
To chyba najlepszy olej do twarzy jaki miałam. Naprawdę bardzo dobrze nawilża,
poradził sobie z wysypem pryszczy po nieudanym eksperymencie z kremem na mojej
twarzy. Łagodzi podrażnienia. Delikatnie pachnie, lubię go mieszać z olejem
tamanu w proporcji 1:1.
6. Lniany - z tym
olejkiem się nie polubiłam, niestety. Używałam dosyć długo, ale był
zbyt tłusty, bardzo sie lepił. Szkoda, bo dobrze działał na drobne wypryski,
zapach nie przeszkadzał mi.
7. Z wiesiołka- bardzo dobrze radził sobie z moja cerą, gdy była
wysuszona i mocno podrażniona. Nie powodował wysypu nowych krostek, koił skórę,
ale troszkę wolno się wchłaniał.
II- czekają w kolejce do testów:
1.Z czarnuszki siewnej- słyszałam o
nim wiele dobrego, działanie przeciwzapalne, przeciwbakteryjne,normalizujące
pracę gruczołów łojowych. Dodatkowo może przyśpieszać
porost włosów, nada się do inhalacji przy nieżytach górnych dróg
oddechowych.
2. Z krokosza-działanie
przeciwzapalne, szybko się wchłania.
3.Z pestek granatu- MUSZĘ go mieć :D. Oprócz dobroczynnego
działania w przypadku trądziku, doskonale ujędrnia skórę, zmniejsza opuchliznę,
jest źródłem antyoksydantów. Nie należy stosować go nierozcieńczonego.
Hydrolaty
I:
1. Oczarowy- lekko
wysusza, za to świetnie walczy z zaskórnikami, zwęża pory, łagodzi
podrażnienia. Mój ulubiony hydrolat, naprawdę widocznie poprawiał stan mojej
skóry.
2. Geraniowy- działanie
podobne do oczarowego, ale mniej wysuszał skórę. Jednak nie do zniesienia był
dla mnie jego zapach, zbyt ostry.
3. Z pomarańczy słodkiej- niestety,
nie zauważyłam wielkiego wpływu na stan skóry, ba przybyło mi zaskórników.
Najgorszy jest jednak zapach, zbyt silny, zbyt kwiatowy, nie dałam rady
wykończyć go jako tonik.
4. Rumiankowy- ogromny plus
za zapach, delikatny. Łagodzi podrażnienia, zwęża pory, nie wysusza skóry. Nie
przybyło mi zaskórników. Mój drugi ulubieniec.
II:
1. Lawendowy- działanie
ściągające, antyseptyczne, antyoksydacyjne. Nada się również
do psikania włosów-przedłuża trwałość koloru.
2. Z czarnej porzeczki- działa
przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, antyoksydacyjnie, łagodzi podrażnienia.
3. Z krwawnika- działa
przeciwzapalnie przeciwbakteryjnie, oczyszczająco, normalizuje prace gruczołów
łojowych.
4.Bławatkowy- działanie
przeciwzapalne,przeciwbakteryjne, ściągające, antyoksydacyjne.
5. Z głogu- działa
antyoksydacyjnie, przeciwzapalnie, zmniejsza wielkość porów.
Nie jestem ekspertem, swoją wiedzę na
ten temat czerpałam głównie z internetu. Wiadomo, najważniejsze to testować
wszystko na własnej skórze.
Na dzisiejszy wieczór zaplanowałam sobie małe SPA i będę testować maseczkę z ekstraktu z soku granatu i z soku banana. :)
Na dzisiejszy wieczór zaplanowałam sobie małe SPA i będę testować maseczkę z ekstraktu z soku granatu i z soku banana. :)
Pozdrawiam, Semper Femina ;).
Bardzo przydatny post:) a co do arganowego - rzeczywiscie swietnie dziala, ale mnie osobiscie jego zapach przyprawia o mdlosci, wolalbym wachac tamanu caly dzien niz arganowy przez 15 minut :D
OdpowiedzUsuńPamiętam jak pokazałam olejek tamanu mojemu P. Krzyknał tylko "blee!" i odsunął się jakby poparzony :D Mi tam zapach nie przeszkadza.
UsuńOlejku arganowego używam pod oczu i na dekolt, ładnie nawilża i spłaszcza zmarszczki. Olejek z czarnuszki pachnie bardzo intensywnie, moja rodzinka nie lubi tego zapachu, ale sam olejek działa super. Uzywałam go na spękane kąciki ust, czasem na twarz i dekolt, zamiast kremu do rąk oraz na skórę głowy.
OdpowiedzUsuńPo takiej opinii jeszcze bardziej żałuję, że nie dołożyłam go do wczorajszego zamówienia :(.
UsuńBardzo ciekawy post:) ja ostatnio męczę się z wysypem drobnych krostek (zapchał mnie krem, czy ten Salicylol mogę dostać w aptece? I w jakiej cenie?
OdpowiedzUsuńMożesz dostać w cenie, około 8 zł powinien kosztować. Tylko,że on zawiera kwas salicylowy, więc jeśli nie stosujesz filtrów przeciwsłonecznych spróbuj może z samym olejkiem rycynowym. :)
Usuńmożesz dostać w aptece*
Usuńtakie posty lubię, wszystko na miejscu, krótko i na temat :) przyda się :)
OdpowiedzUsuńSuper, taka ściąga na pewno się przyda :)
OdpowiedzUsuńZapraszam cie do odpowiedzenia na TAG :)
OdpowiedzUsuńhttp://salomea94.blogspot.com/
Tamanu może zapychać :/
OdpowiedzUsuńMuszę kupić olej konopny. Super post!
Naprawdę?:O to jestem w ciężkim szoku, jak dobrze, że mnie nie zapycha.
Usuńdaj znać coś o tej maseczce!:)
OdpowiedzUsuńmówisz- masz!
UsuńPrzydatne informacje ;) Mi pasuje orientalny olejek arganowy dodając do kąpieli działa rozluźniająco i odprężająco oraz idealnie nadaje się do nawilżania całego ciała.
OdpowiedzUsuń