poniedziałek, 29 października 2012

Wyróżnienie + trochę prywaty :)

Zostałam wyróżniona przez Łojotokową głowę. Dziękuję, bardzo się cieszę, że zostałam doceniona. :)

Ja wyróżniam:
Blondhaircare
Beautyhairandfashion
Orlicę
Czarownicującą
Imprevisivel
Decusfera- blog niekosmetyczny, ale zdecydowanie odzwierciedla pasję, kreatywność i cierpliwość.

W sobotę udało mi się być na koncercie zespołu, który jest bardzo bliski memu sercu.
Przepadłam słysząc pierwszy raz wokal Piotra Roguckiego. Teraz Coma zajmuje szczytowe miejsce na mojej playliście, jak i również solowe utwory Roguca. Niesamowity głos, w dodatku świetna interpretacja i zaplecze techniczne. Będąc na koncercie zastanawiałam się momentami, czy na pewno śpiewa na żywo, nie wkradł się ani jeden fałsz. Zaskoczona byłam, jak bardzo teatralnie cały koncert wyglądał, jak wyjątkowy spektakl. Dodatkowo bardzo mnie ucieszył fakt podejścia do publiczności, czuć było interakcję pomiędzy zespołem, a nami. Podczas jednej piosenki szczęściara wybrana z tłumu miała okazję zaśpiewać Leszka Żukowskiego, niestety, nie byłam to ja :(.
 Zespół zabisował aż czterema piosenkami, a po koncercie przyczailiśmy się w okolicach tylnego wyjścia z klubu i udało się nawet chwilę porozmawiać z wokalistą, dostać autograf, zrobić zdjęcie :). Pół dnia następnego przeżywałam, że mam zdjęcie z Roguckim :D.  Emocje jakie towarzyszą muzyce słuchanej na żywo, ten klimat, zdecydowanie nie żałuję ani złotówki wydanej na bilet. Po tym koncercie mam jeszcze większy szacunek dla tych artystów.

Bardziej wygląda jak Piotr Rubik, niż Rogucki :D
Znacie Comę? Lubicie? Na koniec moje dwa ulubione kawałki, przepiękne solo gitarowe :).





15 komentarzy:

  1. Dziękuję za wyróżnienie :D
    W autografie też zobaczyłam Rubika, zanim przeczytałam podpis :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale jesteś błyskawiczna :D
      Racja, niestety tak wygląda, no ale zapewniam, że to był inny pan Piotr :D

      Usuń
  2. Coma nie jest moim ulubionym zespołem, jednak uwielbiam atmosferę koncertów rockowych :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię Comę, w marcu byłam na koncercie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam nadzieję, że nie był to pierwszy i ostatni ich koncert na którym byłam. Może jeszcze kiedyś uda mi się zaśpiewać z Roguckim?:D

      Usuń
  4. Masz przepiękne włosy <3 szczerze zazdroszcze :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam Comę:) A najbardziej "Transfuzję" i "Ostrość na nieskończość":) Chętnie chodzę na koncerty Comy. To prawda, że Roguc ma świetny kontakt z publiką;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczoraj oglądałam K. Wojewódzkiego z Rogucem i podobalo mi się, że nie ślinił się do Wodzianki jak większość gości :D. Mi najmniej leży Czerwony album, jakoś nie mogę się do niego przekonać jako całości..

      Usuń
    2. Miałam problem jak się do niego zwracać :D Pewnie nie obraziłby się na "Roguc", ale ostatecznie stanęło na "Panie Piotrze" :D co w sumie brzmi dość śmiesznie, no ale :D

      Usuń
  6. Bardzo dziękuję za wyróznienie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Hah, taka specyficzna atmosfera jest ZAWSZE na koncertach Comy, kiedy będziesz następnym razem na pewno się o tym przekonasz :D :D :D
    Tak w ogóle - uwielbiam ich i nie ma dnia, żebym nie przesłuchała chociaż jednej piosenki ;D

    Co sądzisz o solowych występach Roguca? Mam na myśli - starsze wersje utworów (nie te, które niedawno wydał...).

    Piękne włoski, pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz powoduje jeden uśmiech więcej na mojej buzi. :)
Nie życzę sobie komentarzy o treści "Zapraszam na mojego bloga". Takie reklamy będą natychmiast usuwane.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...